| | | | Użytkowników Online Gości Online: 41
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 579
Nieaktywowany Użytkownik: 2
Najnowszy Użytkownik: ~Bogoslawski
|
| | | | |
CTracker - cback.de
|
| | | | I niepostrzeżenie minęła nam trzecia rocznica istnienia strony...
Poprzednich też nie obchodziliśmy. Ale teraz jest ważny powód, żeby napisać tych parę słów.
Gdy zakładaliśmy stronę olejowską z Kazimierzem, nikt z nas nawet nie marzył, że ten projekt zajdzie tak daleko. Ba! Wręcz zamartwialiśmy się na wyrost, co zrobimy, gdy już zabraknie nam źródeł do opracowania. A dziś, w 2010 roku to już nie wątły strumyk, tylko prawdziwa rwąca rzeka nowych materiałów. Obok odkryć z bibliotek cyfrowych także rzadkie, niedostępne w Polsce archiwalia - od naszego Dobrodzieja i Przyjaciela projektu. Będzie więc co robić przez jeszcze wiele, wiele miesięcy. A wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec. I że rok 2010 będzie dla nas wyjątkowy.
Dziękujemy więc wszystkim, którzy nas wspierają. A dla reszty Czytelników trochę dobrych wieści. Rozpoczęliśmy prace z nowymi materiałami - fragmentami ksiąg kościelnych parafii Jezierna, lata 1816-1847. Na razie jest gotowa kwerenda. 135 ślubów, 320 chrztów, 256 zgonów, razem 2480 nowych rekordów do opracowania. Więcej w rozwinięciu tego newsa (kliknijcie na "Czytaj więcej").
Od kwerendy do opracowania całości daleka droga, pewnie parę miesięcy potrwa. Ale jest za co dziękować naszemu Przyjacielowi, bo to nie koniec prezentów od niego. Z przyjemnością zawiadamiamy naszych Czytelników, że na finiszu są starania o kolejny zespół rzadkich archiwaliów, niedostępnych w Polsce. Tym razem nie księgi kościelne. Ale więcej nie zdradzę, żeby, jak mawiali nasi Przodkowie, "nie zapeszyć". Mam nadzieję, że niedługo sami zobaczycie.
Pozdrawiam w imieniu swoim i Kazimierza Dajczaka.
Remigiusz Paduch, administrator
P.S. Zastanawiałem się nad jakąś odpowiednią ilustracją dla tego "rocznicowego" newsa. Początkowo chciałem dać fragment księgi kościelnej. Ale ostatecznie wybrałem nowość, znalezioną dosłownie dzisiaj na stronach Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej. Bardzo rzadko Olejów trafiał na pierwsze strony gazet (a Milno chyba wcale). Artykuł z pierwszej strony krakowskiego "Czasu" z 13 sierpnia 1914 roku. Na dobrą wróżbę dla naszego projektu w 2010 roku.
|
| | | | |
| | | | Ilustracją do tego newsa jest obraz szwajcarskiego malarza Alberta Ankera "Wiejska szkoła" (kliknijcie żeby powiększyć). Co prawda, ilustracja nie olejowska ani nawet nie galicyjska (takich niestety nie mamy), ale niewątpliwie "w temacie". Bo też pierwsza część nowych wypisów ze źródeł dotyczy olejowskich pedagogów i szkół ludowych. Są to sprawozdania opublikowane w piśmie "Szkoła" w latach 1874-1878.
Zadziwiające, że można było coś takiego znaleźć o Olejowie. Ale jest to piękna pamiątka po dawnych społecznikach. W Olejowie w II połowie XIX wieku mieszkało kilku ciekawych ludzi. Obok hrabiego Kazimierza Wodzickiego, ksiądz proboszcz Władysław Drozdowski, nauczyciele Józef Kokurewicz i Andrzej Sikora. To nie byli ludzie mali, przyziemni. W swojej epoce zajmowali się też działalnością społeczną. I zostawili po sobie ślady, które dzisiaj odkrywamy. Z części z nich nie zdajemy sobie nawet sprawy. Szczepione drzewa w sadach, zamiast mało efektywnych "samosiejek", ule w wielu olejowskich domach, zamiast jednego czy dwóch leśnych pszczelarzy - to wszystko zaprowadzili dopiero uczniowie szkół ludowych i kursów ogrodniczo-pszczelarskich. Czyli wychowankowie Andrzeja Sikory, Józefa Kokurewicza i innych nauczycieli. Polacy i Ukraińcy, którzy przekazywali potem swoją wiedzę dzieciom i wnukom.
Druga część opublikowanych materiałów jest związana z hrabią Kazimierzem Wodzickim.
Łącznie dodano pięć nowych artykułów:
Krzewiciele oświaty z Olejowa cz.2
Krzewiciele oświaty z Olejowa cz.3
Rok 1887 we wspomnieniach hrabiego Kazimierza Wodzickiego
Zima 1887/1888 w olejowskich lasach
Przygoda myśliwska hrabiego Wodzickiego i Józefa Besteckiego
Pan Henryk Śliwa ze Stargardu dosłał nam też dwie kolejne części wspomnień bzowickich.
Przechowywanie kiszonych buraków, ogórków i innych warzyw
Kiszony ser
Zapraszamy do lektury.
|
| | | | |
| | | | Trochę o ostatnich nowościach na stronie.
Rozpoczęliśmy przedruk kilku artykułów z książki ś.p. Antoniego Worobca "Nasz Kresowy Dom". Nakład tej pozycji jest już od dawna wyczerpany, więc dla wielu z naszych Czytelników będzie to jedyna okazja do zaznajomienia się z tymi materiałami i wspomnieniami Kresowian.
Pan Henryk Śliwa ze Stargardu przygotował dla nas kolejne wspomnienia bzowickie - tym razem o przechowywaniu żywności, ale nie tylko. Będą tam także różne informacje z życia codziennego - np. o hodowli zwierząt. Część pierwsza tych nowych artykułów (o przechowywaniu ziemniaków i produktów zbożowych) już została opublikowana, niedługo będą następne.
Oprócz tego doszły na stronie trzy inne nowe artykuły:
1) Olejów na starych pocztówkach - zebrane w jednym miejscu rarytasy, czyli oryginalne olejowskie pocztówki z lat I wojny światowej
2) Krzewiciele oświaty z Olejowa - artykuł zainspirowany nagrobkiem, który Kazimierz sfotografował latem ub. r. na olejowskim cmentarzu
3) Śluby hrabiów Wodzickich z Olejowa - trochę wzmianek prasowych
Zapraszamy do lektury
|
| | | | |
| | | |
Bardzo miła wiadomość.
Dla nas, administratorów projektu "Olejów na Podolu". I dla tych naszych Czytelników i Gości, którzy interesują się Olejowem, Bzowicą i Białokiernicą.
Będą następne archiwalia. Tym razem lata 1816-1847 starych ksiąg kościelnych. Mieszkańcy Olejowa, Bzowicy i Białokiernicy.
Piszący te słowa dostał tą wiadomość wczoraj, tj. 3 maja. Całość materiału w drodze, ale już widziałem próbki. Piękna jakość kopii, więc nie będzie problemów z odczytaniem. No i roczniki unikalne, niedostępne w polskich archiwach. Jest za co dziękować naszemu Dobrodziejowi i Przyjacielowi strony.
Obróbka całości pewnie potrwa jakiś czas, nim zobaczycie gotowy efekt na stronie. Czyli kolejne nazwiska w naszej bazie "Szukamy Przodków". A już teraz mała ciekawostka, z tych nadesłanych próbek. W roku 1816 duszpasterzem naszych przodków był chyba jakiś starszy wiekiem ksiądz, zapewne wykształcony jeszcze w XVIII wiecznej szkole. W jego zapisach pobrzmiewa przepiękna, choć dla współczesnego czytelnika pewnie trochę śmieszna, archaiczna polszczyzna. Przykładowe zapisy nazwisk: Maczey Ducz, Jędrzey Owcarz, Anna Kosynska. Co ciekawe, część imion jest w języku polskim, nie po łacinie. Interesujące "perełki" dawnego języka. Zamierzam je dołączyć przy opracowywaniu materiału.
Cóż tu więcej dodać? Będzie co robić, Drodzy Czytelnicy. Cieszymy się, że ten projekt tak się pięknie rozrasta i wciąż napływają nowe materiały, w tym bardzo rzadkie i niedostępne w Polsce. Że są dobrzy ludzie, którzy chcą nam w tym dziele pomagać. Czegóż chcieć więcej?
Pozdrawiam
Remigiusz Paduch, administrator
|
| | | | |
|
|