dnd, d&d dungeons and dragons
 
Olejów na Podolu
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Strona główna ˇ Artykuły ˇ Galeria zdjęć ˇ Forum strony Olejów ˇ Szukaj na stronie Olejów ˇ Multimedia
 
isa, dnd.rpg.info.pl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Nawigacja
Strona główna
  Strona główna
  Mapa serwisu

Olejów na Podolu
  Artykuły wg kategorii
  Wszystkie artykuły
  Galeria zdjęć
  Pokaz slajdów
  Panoramy Olejowa 1
  Panoramy Olejowa 2
  Panoramy inne
  Stare mapy
  Stare pocztówki Olejów
  Stare pocztówki Załoźce
  Stare pocztówki inne
  Stare stemple 1
  Stare stemple 2
  Multimedia
  Słownik gwary kresowej
  Uzupełnienia do słownika
  Praktyczne porady1
  Praktyczne porady2
  Archiwum newsów
  English
  Français

Spisy mieszkańców
  Olejów
  Trościaniec Wielki
  Bzowica
  Białokiernica
  Ratyszcze
  Reniów
  Ze starych ksiąg

Literatura
  Książki papierowe
  Książki z internetu
  Czasopisma z internetu

Szukaj
  Szukaj na stronie Olejów

Forum
  Forum strony Olejów

Linki
  Strony o Kresach
  Inne przydatne miejsca
  Biblioteki cyfrowe
  Varia
  Nowe odkrycia z internetu

Poszukujemy
  Książki

Kontakt
  Kontakt z autorami strony

 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Olejów na Podolu
Aktualnie na stronie:
Artykułów:1281
Zdjęć w galerii:1876

Artykuły z naszej strony
były czytane
5785186 razy!
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
[źródło: materiał publikowany w czterech odcinkach. Szkoła. Tygodnik pedagogiczny. Organ Towarzystwa Pedagogicznego. Rok X. Nr 17. We Lwowie dnia 28 kwietnia 1877. Nr 18. We Lwowie dnia 5 maja 1877. Nr 20. We Lwowie dnia 19 maja 1877. Nr 25. We Lwowie dnia 23 czerwca 1877. Zachowano oryginalną pisownię]

Nauczyciel wobec nagłych wypadków chorobowych u dzieci.


Rys higieniczno-dyetetyczny podług pracy W. Adlera "der Lehrer als Arst"
opracował i własnemi uwagami dopełnił Dr. Antoni Sieradzki
lekarz chorób dzieci we Lwowie.
(część 2)


Pomoc, jaką nauczyciel powinien dać w nagłych wypadkach chorobowych dzieciom.


Często zdarzają się omdlenia u dzieci wątłych i słabowitych na widok nieprzyjemnych i odrazę wzbudzający rzeczy, lub też z powodu dłuższego przebywania w izbach mocno ogrzanych, dusznych, napełnionych nieczystem powietrzem i ludźmi, a do tego szczelnie zamkniętych.

W takim razie wynosi się omdlałe dziecko na świeże powietrze, a w razie zimna lub niepogody do mieszkania nauczyciela, jeżeli ono znajduje się w szkole, układa się je poziomo, rozpina się ubranie pod szyją, na piersiach i na brzuchu i zbryzguje się twarz zimną wodą. Jeżeli się nie ocuca, daje mu się wąchać ocet, kolońską wodę lub wyskok kamforowy i zmywa się skronie, nacierając nogi i ręce i ugniatając lekko na brzuch.

Drgawki pojedynczych grup mięśni, drgawki ogólne, takzwane konwulsye i łączące się z temiż objawy, jak przykry wyraz twarzy, toczenie piany z ust, zgrzytanie zębów, oczy w słup postawione, bladość trupia twarzy i wykręcone dziwnie ręce lub nogi nie powinny przestraszać nauczyciela i odbierać mu przytomności, gdyż napady takie przemijają zazwyczaj bardzo prędko, a zdarzają się często u dzieci z przyczyn nieznacznych, jak z niestrawności, rozdrażnienia przez robaki albo też z ząbkowania.

W tych razach rozbiera się dziecko, kładzie się je na łóżko lub na jakiekolwiek bezpieczne miejsce, aby się przy drganiu nie potłukło lub nie skaleczyło, wyczekuje się spokojnie aż napad minie, nie trzymając ani nie przyciskając mocno ani ciała, ani rąk i nóg, ani też gwałtownie nie odciągając palucha, jak to jest powszechnym zwyczajem.

Przy zaciśnięciu mocnem ust, wkłada się, raczej wsuwa delikatnie trzonek od łyżeczki lub też inne jakie płaskie, nie ostre ciało spokojnie między zęby, ażeby uchronić język od pokaleczenia, przyczem uważa się pilnie na to, aby dziecko nie spadło z łóżka albo w inny sposób się nie uszkodziło. Daje mu się także wąchać ocet, lewatywę z odwaru rumiankowego, z ogrzanego mleka lub wody chłodnej, dodawszy trochę octu.

Tak postępując, oczekuje się spokojnie końca napadu, a jeżeli po ustaniu drgawek popadnie dziecko w sen, w takim razie nie przerywa mu się snu, ale jeżeli głowa jest gorętszą od przyłożonej ręki, daje się okłady z zimnej wody na głowę, które odmienia się co pięć minut tak długo, jak długo głowa jest gorąca.

Często zdarzają się wymioty u dzieci na widok osoby z oczami zapalonemi, z uszami ciekącemi, z nosem cuchnącym, albo na widok żebraków, pokrytych ranami lub innem jakiem kalectwem dotkniętych, ludzi pobitych, często z także przepełnienia żołądka niestrawnemi potrawami.

W takim razie wynosi się dziecko na świeże powietrze, daje się mu popijać trochę czarnej kawy lub odwaru z rumianku, a jeżeli pomimo tego nie ustępują wymioty, daje mu się lód kawałeczkami do połykania, każe mu się popijać zimną wodę, jeżeli można sodową, i to niewiele odrazu, lecz po trochu, ale często, co kilka minut po odrobinie.

Dobra łyżka stołowa zimnej wody nagle połknięta, uwalnia często dziecko od przykrej czkawki, nauce przeszkadzającej; również skuteczne jest w takim razie zatrzymanie na czas jakiś oddechu, albo też obwiązanie niezbyt silnie chustką na około tułowia w okolicy 10 żebra i uciśnienie przez to dołka podsercowego.

Zgaga, powstająca często przez odbijanie się złych potraw lub nadmiaru kwasu żołądkowego, uśmierza się łatwo przez użycie kilku kawałków chleba świętojańskiego (różka), albo cukru lodowatego, także przez pogryzienie żołędzi dębowej albo gałki muszkatołowej, lub przez popicie wody sodowej, albo nakoniec łyżeczki wody studziennej, dodawszy do niej trochę sody zwykłej.

Chrypka, jeżeli przy niej nie ma gorączki wysokiej, kaszlu piejącego i znacznego utrudnienia połykania, jest czysto kataralną nieżytową, i znika łatwo po wypiciu odwaru ślazu lub paru łyżeczek żółtka ubitego z cukrem lodowatym.

Dobrze jest także kazać dziecku zachrypłemu wdychiwać parę z odwaru nasienia lnianego przez kwadrans przynajmniej, a to w ten sposób: garczek lub inne naczynie, w którem się ten odwar znajduje, przykrywa się naprzód lejkiem, obwiązuje następnie serwetą i daje się rurkę lejka dziecku w usta, przez którą oddychając, wciąga parę odwaru.

Często też znika chrypka, gdy obłożymy szyję synopizmem, który składa się z jednej części mąki zwykłej i równych części chrzanu i octu, który to skład trzyma się jednak tylko tak długo, aż się zaczerwieni skóra; dłużej trzymany może być szkodliwym.

Jeżeli zaś chrypce towarzyszą objawy wysokiej gorączki, kaszel piejący, bezgłos, to niech nauczyciel nie zaniedbuje kazać zawołać natychmiast lekarza, gdyż taka chrypka może być początkiem bardzo niebezpiecznej choroby u dzieci, tj. dławca (croup).

Zdarzają się także często u dzieci krwotoki z nosa bez żadnej ważnej przyczyny. W takim razie dobrze jest kazać dziecku wsiąkiwać zimną wodę, albo też przeciwną ręką zatykać krwawiącą dziurkę nosa, rękę zaś z krwawiącej strony, trzymać do góry pionowo, aż nie ustąpi krwawnienie. Jeżeli nie ustaje po kilku minutach, w takim razie nachyla się dziecko pod rurę od pompy, tj. studni, i pompuje się wodę przez parę minut na grzbiet, a raczej kark jego. Najczęściej ustępuje krwawienie, zatykając dziurkę od nosa krwawiącą płatkiem małym płótna, który przed użyciem posypuje się jeszcze proszkiem kalafonii.

Ból zębów może zająć wtenczas tylko nauczyciela, jeżeli ząb jest spruchniały i chwiejący się.

Około szóstego roku życia, rozpoczyna się zwykle u dzieci drugie ząbkowanie, które jest przyczyną chwiania się zębów u dzieci w tych latach. Ząb trwały, wyrastający u dzieci, tak ciśnie na korzenie zęba mlecznego, iż przez to zanika w części, korona jego zdaje się być jakby odciętą i wyżłobioną, i dlatego ząb mleczny luźno tylko siedzi w dziąśle, a nie w otworach zębnych kości szczękowej. Usunięcie tych chwiejących się zębów mlecznych jest dlatego potrzebnem, ponieważ pod nimi posuwające się naprzód zęby trwałe wstrzymywane oporem z góry, mogą krzywo wyrastać, lub pomiędzy już istniejące zęby się wciskać, przez co nietylko nierówność zębów powstaje, lecz i wymowa cierpi na tem, gdyż język często bywa drażniony przez zęby do jamy ust zwrócone. Zdarza się to często przy siekaczach dolnej szczęki.

Nauczyciel powinien nadpsute i chwiejące się zęby usunąć zaraz, bez przygotowania i narzędzi jakichkolwiek, a to w ten sposób: stanąwszy sobie za dzieckiem, i objąwszy jedną ręką głowę dziecka w okolicy czoła, przyciska ją dość silnie do siebie, podczas gdy drugiej ręki palcem wskazującym, kazawszy usta dobrze otworzyć, ciśnie na ząb chwiejący się na zewnątrz i tak go dźwigniowym ruchem podważa, a gdy go podważy, chwyta palcami i wyjmuje, co bez trudności wykonać się daje. Następujące krwawienie po wypłókaniu kilkukrotnem ust zimną wodą, zaraz ustaje.

Jeżeli się zdarzy, iż krwawienie jest nieco silniejsze i nie ustępuje zaraz, co często bywa u dzieci skłonnych do krwawienia, natenczas wkłada się zwitek bibuły albo stosownie pokrajany kawałeczek korka do krwawiącego utworu, nakazując uczniowi, aby usta dobrze zamkął i przycisnął szczęki do siebie, przez co i włożony korek lub zwitek bibuły dobrze wciśnięty zostanie. Po kilku minutach zachowania się spokojnego w ten sposób, krwawienie się zatamuje.

Po wykroczeniach przeciw dyecie, po kwaśnych lub korzennych potrawach, po zaziębieniu albo też w skutek kurczu zdarza się u dzieci często zatrzymanie moczu, albo też oddawanie tegoż z boleścią. Wtedy każe się dziecku użyć ciepłej kąpieli nasiadowej, albo daje mu się okłady z ciepłej wody na brzuch, albo też każe mu się napić odwaru a białych buraków, owsa lub korzonków ślazowych, lub nakoniec zadaje mu się wyciśnięty sok z buraków łyżeczkami.

U dzieci, które cierpią na częste rozwolnienie lub długotrwałe biegunki, często wypada część kiszki stolcowej.

Widok wypadłej kiszki stolcowej może nieświadomego rzeczy przerazić chwilowo, lecz choroba ta u dzieci łatwo da się usunąć. Dziecko takie, kładzie się na brzuch, zakazuje mu się przeć na stolec, a zmaczawszy wskazujący palec w oliwie, ciśnie się nim powoli na wypadłą kiszkę, i tak zwolna wsuwa ją się wewnątrz, posypawszy ją wprzódy miałkim proszkiem z kalafonii. Po wsunięciu takowej, przykłada się otwór stolcowy w kilkoro złożonym kawałkiem czystego i suchego płótna, i ażeby się dłużej trzymało, przywiązuje się w ten sposób, iż jedna chastka szeroko złożona, zakłada się pomiędzy nogi, a drugą obwiązuje się naokoła bioder, a końce pierwszej przywiązują się do drugiej.

Boleści brzucha, tj. morzysko, pochodzą u dzieci i wykroczeń przeciw dyecie, z przeziębienia, po użyciu potraw strączkowych, owoców niedojrzałych i z podrażnienia przez robaki. Aby temu zaradzić, kładzie się na brzuch ciepłe okłady, suche lub wilgotne, daje się napić filiżankę odwaru z rumianku albo herbaty, albo też surowej posiekanej cebuli. Jeżeli ból pochodzi z podrażnienia przez robaki, to natenczas często pomaga wypicie filiżanki mleka z 30 kroplami zwykłej wódki. Daje się też w takim wypadku okłady z mleka ciepłego, w którem nieco rozpuszczono mydła.

Przy wiatrach pomaga filiżanka odwaru kminku lub kopru, lub też lewatywka z odwaru rumiankowego.



Pomoc, jaką nauczyciel powinien dać w różnorodnych uszkodzeniach, zdarzających się przy codziennych zabawach dzieci.


Często uderzają się uczniowie w oko to rączką od pióra, to ołówkiem, które przez to łzawi, boli, zapucha, zaczerwienia się, a nieraz i krwawi.

W takim przypadku często pomagają okłady z zimnej wody, dane na oko chore i co 5 minut odmieniane; pierwej jednak oko uszkodzone zawiązuje się cienką chustką, ażeby w spokoju pozostawało i aby rażący wpływ światła usunąć.

Z lekkomyślności lub pustoty, wpychają sobie dzieci groch, bób, soczewicę, korale lub inne podobne rzeczy do oka, ucha albo nosa.

Mniejsze i delikatniejsze obce ciała, zostają w oku, często pod powieką górną i to dosyć wysoko, tak, iż na zewnątrz trudno ich dojrzeć, a nawet wymacać niepodobna.

W przypadku takim, stawia się dziecko twarzą do okna, zakrywa się jego ręką nieuszkodzone oku, swoją zaś ręką prawą chwyta się za rzęsy, pociąga się za takowe ku dołowi i na zewnątrz, aby tym sposobem oddalić powiekę od gałki ocznej, palcem zaś wielkim drugiej ręki przyciska się delikatnie na tak odciągniętą powiekę i w ten sposób trzymając, odwraca się powieka, pociągając ją do góry wraz z ręką trzymającą za rzęsy i obwijając ją niemal na palcu wielkim, przyciskającym z góry. Odwróciwszy ją w ten sposób, ogląda się dokładnie różne jej fałdy, które są widzialne, a zobaczywszy obce ciało, wydobywa się takowe jakimbądź kończystem, lecz nie ostrem narzędziem.

Wprowadzone w przewód słuchowy obce ciała, wtenczas tylko można zobaczyć, jeżeli odwrócimy dziecko do światła stroną cierpiącą, a uchwyciwszy małżowinę ucha, takową pociągamy nieco do góry, odciągając ją równocześnie od głowy, przez co przewód słuchowy zewnętrzny nieco prostszym i szerszym się staje.

Wszelkie zakrapianie ucha, wstrząsanie głową i nieostrożne kłócia, nie pomagają, lecz owszem posuwają tylko dalej obce ciało. Jedyną i skuteczną pomocą jest, iż odciągając jedną ręką małżowinę w sposób powyżej podany, drugą ręką czy to łyżeczką od ucha, czy też innym jakiem kończystem narzędziem nieco zakrzywionem na końcu, ciało to delikatnie obejdziemy, poczem koniec trzymany w ręku podnosimy do góry, przez co odwrotny koniec, będący w przewodzie ucha, nagle wsuwa się po za ciało obce i ułatwia jego wydybycie.

W tensam sposób postępuje się z ciałami uwięzłemi w nosie.

Ażeby lepiej można do nosa zaglądnąć, uciska się paluchem lewej ręki na koniec nosa, pociągając go do góry i zwracając go w sposób, aby ciało obce można zobaczyć; ujrzawszy je, wydobywa się w tensam sposób jakiembądź tępem, zakrzywionem narzędziem, jak to wyżej przy wydobywaniu z ucha opisaliśmy.

Dzieci połykają często przez nierozwagę lub z pustoty igły, pieniądze, wielkie kawałki pokarmów suchych, które zatrzymują się zaraz a początku połyku lub też dalej więzną.

W pierwszym przypadku, otworzywszy usta dobrze i przycisnąwszy ku dołowi język trzonkiem łyżki lub jakiem innem piaskiem narzędziem, można czasem skrzywionym haczykowato palcem także takowe wydobyć.

Jeżeli zaś dalej uwięzną, a do tego jeszcze kończaste albo ostro krawędziowe przymioty, w takim razie zanim lekarz z narzędziem stosownem przyjdzie, daje się połykać kwaszoną kapustę, kawałki chleba z masłem, albo śliwki gotowane, na powidło rozrobione, kawałki masła lub nakoniec łyżeczkami oliwę.

Większe kawałki potraw, pieniądze, guziki i inne tym podobne gładkie ciała, często wydobywa się, dając zażyć dziecku tabaki, a kiedy ma kichnąć, równocześnie przegina się je ku przodowi, uderzając je dosyć silnie między łopatki, a drugą ręką ugniatając zwolna brzuch.



 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Komentarze
Brak komentarzy.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl


Copyright © Kazimierz Dajczak & Remigiusz Paduch; 2007-2020