Autor |
Żelazny (Zelezny) Jan - Manajów- poszukuję informacji |
~maluszycka Użytkownik
|
Dodane dnia 21-02-2010 14:36 |
|
|
Witam
Poszukuję informacji o Żelazny (Zelezny) Jan ur w Manajowie.
Jego rodzice to Anna i Michał(Michael) Żelazny.
W czasie wojny był wywieziony wraz z siostrą Marią(ur. 1927 w Manajowie) na przymusowe roboty do Niemiec. Jan przebywał w Niemczech najprawdopodobniej w miejscowości Halberstadt.
Informacji o nim poszukuje jego siostra Maria mieszkająca od 1948 w Australii. Jest to moja ciocia (jej mąż i mój teść, to bracia), która wiedząc, ze buduję drzewo genalogiczne rodziny i prowadzę związane z tym poszukiwania , poprosiła mnie o pomoc. Maria ostatnie wieści o Janie miała w 1946, jeszcze przebywając na terenie Niemiec. W latach 50-tych próbowała szukać informacji przez Czerwony Krzyż, ale nie przyniosły one żadnych rezultatów.
Jeżeli ktoś z Państwa ma jakiekolwiek informacje o losie Jana, bardzo proszę o kontakt.
Pozdrawiam
Maluszycka-Marczak Bogusława
Mój adres boguslawamarczak@wp.pl
Jan przebywał w Halberstadt w 1946-47, gdzie był na robotach przymusowych dokładnie nie wiem.
Po wyjeździe Marii w 1948 roku do Australii ich kontakt urwał się.
Może Jan także gdzieś wyemigrował? A może przyjechał do Polski lub na Ukrainę....
Każda informacja dla cioci Marii jest cenna.
Pozdrawiam |
|
Autor |
RE: Żelazny (Zelezny) Jan - Manajów- poszukuję informacji |
^Kazimierz Administrator
|
Dodane dnia 12-03-2011 22:44 |
|
|
Zbieramy mieszkańców Manajowa, moźe ktoś pomoże?
-
Pozdrawia
Kazimierz Dajczak
Babimost
http://olejow.pl |
|
Autor |
RE: Żelazny (Zelezny) Jan - Manajów- poszukuję informacji |
~maluszycka Użytkownik
|
Dodane dnia 19-03-2011 18:53 |
|
|
Witam
Wspaniale byłoby znaleźć jakikolwiek ślad o Janie. Na przełomie maja i czerwca tego roku przylatuje z Australii do Polski córka (wraz z mężem o nazwisku Keryk) Marii. Robią sobie sentymentalną podróż życia. Najpierw odwiedzą Anglię-miejsce w którym żył po wojennej zawierusze brat ich ojca ( ich i nasz stryj) i żyją tam jego dzieci i żona. Później przylatują do Polski odwiedzić rodzinne strony ojca (no i oczywiście poznać nas wszystkich, w tym-a raczej przede wszystkim- żyjącą jeszcze siostrę ojca i naszą mamę- ma 94 lata). Następnie polecą na Ukrainę odwiedzić rodzinne strony Marii (choć nie mają kontaktu do nikogo z rodziny) oraz rodzinne strony rodziców Georga( zięć Marii), bo też pochodzą z Ukrainy ( ale nie wiem skąd).
Pozdrawiam
Bogusława Maluszycka-Marczak
|
|