dnd, d&d dungeons and dragons
 
Olejów na Podolu
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Strona główna ˇ Artykuły ˇ Galeria zdjęć ˇ Forum strony Olejów ˇ Szukaj na stronie Olejów ˇ Multimedia
 
isa, dnd.rpg.info.pl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Nawigacja
Strona główna
  Strona główna
  Mapa serwisu

Olejów na Podolu
  Artykuły wg kategorii
  Wszystkie artykuły
  Galeria zdjęć
  Pokaz slajdów
  Panoramy Olejowa 1
  Panoramy Olejowa 2
  Panoramy inne
  Stare mapy
  Stare pocztówki Olejów
  Stare pocztówki Załoźce
  Stare pocztówki inne
  Stare stemple 1
  Stare stemple 2
  Multimedia
  Słownik gwary kresowej
  Uzupełnienia do słownika
  Praktyczne porady1
  Praktyczne porady2
  Archiwum newsów
  English
  Français

Spisy mieszkańców
  Olejów
  Trościaniec Wielki
  Bzowica
  Białokiernica
  Ratyszcze
  Reniów
  Ze starych ksiąg

Literatura
  Książki papierowe
  Książki z internetu
  Czasopisma z internetu

Szukaj
  Szukaj na stronie Olejów

Forum
  Forum strony Olejów

Linki
  Strony o Kresach
  Inne przydatne miejsca
  Biblioteki cyfrowe
  Varia
  Nowe odkrycia z internetu

Poszukujemy
  Książki

Kontakt
  Kontakt z autorami strony

 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Olejów na Podolu
Aktualnie na stronie:
Artykułów:1281
Zdjęć w galerii:1876

Artykuły z naszej strony
były czytane
5821615 razy!
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
W maju 1942 r. poszedłem do Pierwszej Komunii Świętej. Religii i katechizmu uczył nas w przedsionku kościoła młody ksiądz Piotr Olender. Sama uroczystość była bardzo skromna. Pamiętam, że w niedzielę rano mama zrobiła z tej okazji pierogi nadziewane kaszą gryczaną. Pogoda była piękna. Wstałem rano około 8.00. Byłem bardzo głodny. Mama na chwilkę gdzieś wyszła, a ja zapomniałem, że przed uroczystością nie można nic jeść. Kiedy zobaczyłem kaszę w garnku i wystającą łyżkę nie zdołałem się opanować i zjadłem trochę kaszy. W tym momencie weszła mama i zobaczywszy mnie z kaszą w buzi krzyknęła:

- Jezus Maria!

Przestraszyłem się tego okrzyku i instynktownie połknąłem kaszę. Usłyszawszy, że teraz nie będę mógł przystąpić do Komunii, rozpłakałem się. Miałem potworne wyrzuty sumienia i czekałem, co mama postanowi. Po przeszło godzinie weszła do pokoju niosąc białą koszulę z kołnierzykiem i granatowy garniturek z krótkimi spodenkami. Bardzo mi ulżyło. Msza św. odbyła się o godz. 11.00. Prawie godzinę wcześniej udaliśmy się z mamą i siostrami do kościoła.

Uroczystość była bardzo wzruszająca. Po Mszy św. poszliśmy wszyscy do sadu Pistlaka tuż obok plebanii. Tam matki wszystkich dzieci pierwszokomunijnych złożyły się i urządziły skromne śniadanie. Stoły zrobione z nieheblowanych desek przykryto białymi, tkanymi obrusami. Siedzieliśmy również na nieheblowanych ławkach, które przytwierdzono do wbitych w ziemię kołków. Zjawił się nawet fotograf z aparatem na trójnogu. Poustawiał nas i zrobił grupowe zdjęcie, na którym widnieliśmy wraz z księżmi Piotrem Olendrem i proboszczem Edwardem Studzińskim. Nigdy nie dostałem tego zdjęcia. Nie wiem, dlaczego rodzice nie postarali się o nie. Potem wszyscy usiedliśmy do stołu. Każdy dostał po jednej pytlowanej bułce posmarowanej masłem i garnuszek kawy z mlekiem. Na tym uroczystość zakończyła się. W domu już niczego nie urządzano.

*****
KONIEC CZĘŚCI JEDENASTEJ




poprzednia
część

 

 

Kazimierz Olender:
Zapamiętane z dzieciństwa

 

 

następna
część




 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Komentarze
Brak komentarzy.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl

dnd, d&d dungeons and dragons
 
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
 
isa, dnd.rpg.info.plwotc, ogl


Copyright © Kazimierz Dajczak & Remigiusz Paduch; 2007-2020