Nazwisko Krzywy - drzewa genealogiczne
Dodane przez Remek dnia Listopada 02 2010 13:40:23

GAŁĘZIE RODU KRZYWYCH
ODNALEZIONE W XIX-WIECZNYCH KSIĘGACH KOŚCIELNYCH




Olejowska linia rodu Krzywych - potomkowie Franciszka Krzywego i Franciszki z domu Olender.


(kliknij, żeby powiększyć)


Odliczając po minimum 18 lat na pokolenia, najstarszy znany przodek, Franciszek Krzywy, musiał urodzić się przed 1792 rokiem. Jego rodzina mieszkała w Olejowie pod numerami domów 41, 52, 61, 62, 63, 65, 114, 133, 156.

Linią przerywaną jest zaznaczona rodzina Antoniego Krzywego, żonatego z Anastazją z domu Dołhań. Tu nie mamy bezpośredniego potwierdzenia, że jest on także potomkiem Franciszka. Niestety przy wszystkich chrztach jego dzieci, jakie mamy na naszych kopiach starych ksiąg, brak informacji o dziadkach. Mamy za to dowód pośredni. W pięciu zapisach chrztów dzieci Antoniego aż cztery razy ojcem chrzestnym był Sebastian Krzywy. Musiał być kimś bardzo bliskim, prawdopodobnie rodzonym bratem. Być może kiedyś trafimy na zapis chrztu jakiegoś innego dziecka - z późniejszych lat, gdy już podawanie pełnych informacji o rodzicach było rygorystycznie przestrzegane. I wówczas nie będzie już wątpliwości.

Oprócz tego w Olejowie mieszkał Jan Krzywy, mąż Marianny z domu Skałuba. Pod numerem domu 65, więc pod jednym dachem z Krzywymi z rodu Franciszka. Na pewno byli blisko spokrewnieni. Niestety nie wiemy, jak - brak danych rodzicach. W roku 1828 temu Janowi urodził się syn Jakub. Odliczając minimum 18 lat na pokolenie, Jan musiał się urodzić przed 1810 rokiem (a prawdopodobnie jeszcze wcześniej). Mógłby więc być najstarszym synem Franciszka Krzywego i Franciszki z domu Olender. Prawdopodobnie właśnie tak było, ale tu stuprocentowej pewności nie mamy, ani nawet dowodów pośrednich (poza tym samym numerem domu 65).

O protoplaście rodu, Franciszku Krzywym, jeszcze parę słów. Raczej nie był zwykłym, biednym chłopem. Nazwisko jego żony, Franciszki z domu Olender, wskazuje, że prawdopodobnie pochodziła z Trościańca. Ślub brali na początku XIX wieku. Olejów i Trościaniec należały wtedy nie tylko do różnych parafii, ale i do różnych właścicieli. Chłopi pańszczyźniani nie mogli się swobodnie przenosić do innych miejscowości, ani brać sobie za żonę poddaną innego pana. Zmieniło się to dopiero po zniesieniu pańszczyzny w 1846 roku. Przed tą datą jednak śluby między mieszkańcami Olejowa i Trościańca były bardzo rzadkie, co widać w księgach kościelnych. Powody były prozaiczne. Potrzebna była zgoda obydwu właścicieli, oraz zapłacenie czegoś w rodzaju odszkodowania, czy odstępnego. Bo w wyniku takiego ślubu jeden z panów ponosił stratę - ubywała mu jedna "dusza" z majątku (zwykle kobieta). Nie były to pewnie jakieś astronomiczne kwoty, choć na pewno więcej (niech mi nasi praszczurowie wybaczą to porównanie) niż cena krowy. Dla większości biednych chłopów były to jednak sumy nieosiągalne - musieli więc szukać sobie małżonki wśród sąsiadek z rodzimego dominium. A Franciszka było stać na zapłacenie tego "odstępnego" za pannę Olender. On lub jego nieznany z imienia ojciec musieli mieć odłożone trochę "kasy". Lub, używając współczesnego języka, Franciszek Krzywy miał "mocne plecy". Czyli ktoś mu to załatwił - może dziedzic Starzeński? Niekoniecznie zresztą wykładając gotówkę - może doszło do jakieś wymiany poddanych. W każdym razie Franciszek (lub jego ojciec) musieli mieć coś wspólnego z dworem. I to nie jako jedni ze zwykłych pańszczyźnianych chłopów, ale ktoś bardziej wyspecjalizowany (np. woźnica, służba, dworski rzemieślnik). W tamtych czasach był to po prostu jedyny sposób odłożenia pewnej ilości pieniędzy, lub zdobycia przychylności dziedzica. Znamienna jest też niska śmiertelność dzieci tej pary. Na ośmioro znanych z imienia (a być może dziewięcioro - licząc z Janem) tylko jedno dziecko nie dożyło dorosłego wieku. Musiało im się więc stosunkowo dobrze powodzić. Nie musiało to oznaczać jakiegoś wielkiego bogactwa. Ale np. trochę więcej jedzenia (lepsza dieta) czy więcej opału (cieplej w domu) - i już domownicy Krzywych rzadziej chorowali, lub mieli większe szanse na wyzdrowienie niż inni. Potomkom Franciszka chyba powodziło się trochę gorzej, co widać po wyższej śmiertelności ich dzieci

Na koniec uwaga techniczna do drzewka Krzywych olejowskich. Zwykle staramy się umieszczać ludzi z jednego pokolenia w tej samej linii. Tu jednak obrazek końcowy był bardzo duży, jest to najszersze drzewko, jakie dotąd udało nam się sporządzić. Żeby choć trochę "odchudzić" plik musieliśmy pościeśniać dane na rysunku. Dla ułatwienia orientacji zostały dodane cyferki.

Remigiusz Paduch
prawnuk Michała Krzywego z Olejowa




Uwaga: Linie rodu Krzywych z Hukałowiec będą dodane w późniejszym terminie. Będzie tych drzewek kilka (tu z braku danych nie da się ich tak pięknie zestawić razem w jedno drzewo, jak Krzywych olejowskich). Nie będzie również żadnych powiązań z Krzywymi z Olejowa. Wspólne pokrewieństwo prawdopodobnie dość odległe, sięgające XVIII wieku, gdzie nie mamy już źródeł.