Witam
Mój prapradziadek Grzegorz Bazan urodził się około 1867 roku w Załoźcach. Był synem Prokopa i Aleksandry Wołyniec. Grzegorz był cieślą z wykształcenia.
Wg opowieści wnuka Grzegorza, na początku lat 90 XIX wieku rodzinie Bazanów została wyrządzona "krzywda". Mój prapradziadek zasadził się na tych ludzi i sam wymierzył na nich sprawiedliwość. Po tym wszystkim uciekł z Załoziec i osiadł w Nowosiółce Koropieckiej. Tam dochował się dużej gromadki dzieci i zasłynął z najpiękniejszego sadu w całej wiosce. Grzegorz zmarł około 1938 roku.
Mam do więc do Was pytanie. Czy są znane jakieś informacje o rodzinie Bazanów z Załoziec, oraz czy ktoś badał nasz ród.
Pozdrawiam Konrad
Edytowane przez Kondzio01 dnia 12-11-2017 21:33
Pana przodkowie z rodziny Bazan w Załoźcach byli grekokatolikami. Dobrze to widać na naszych wypisach z księgi urodzeń załozieckiej parafii łacińskiej - nie ma chrztu ani jednego chłopca o tym nazwisku. Są tylko chrzty dziewczynek, których matki były wyznania łacińskiego. Imiona niektórych ojców tych dziewczynek (Cyryl, Sawa, Daniel, Bazyli) też są typowe dla obrządku wschodniego.
Interesujące Pana informacje (i pewnie kolejne pokolenia przodków prapradziadka Grzegorza) są więc w księgach cerkwi greckokatolickich w Załoźcach. Piszę w liczbie mnogiej, bo tych cerkwi były dwie - cerkiew Opieki (oryg. "Pokrowy" ) Najświetszej Bogurodzicy w Załoźcach Nowych i cerkiew Świętej Trójcy w Załoźcach Starych.
Niestety, my do tych ksiąg nie mamy dostępu. Chętnie też zrobił bym z nich wypisy na naszą stronę - ale dotąd nie trafił się nam żaden Dobrodziej, który zechciałby wykupić ich kopie, czy choćby sfotografować je z ekranu u Mormonów.
Tyle dobrego, że te księgi są dostępne on-line na komputerach w dwóch centrach mormońskich w Polsce. Nie trzeba więc płacić za sprowadzenie mikrofilmu (i czekać kilka tygodni). Mają tam roczniki z przedziału 1835-1862. Chrztu Grzegorza wiec nie będzie. Ale mogą być chrzty Prokopa i Aleksandry, lub nawet ich ślub - jeśli Grzegorz nie był ich pierwszym dzieckiem.
Z tym że to musiałby się Pan samemu wybrać do mormońskiego centrum w Warszawie albo we Wrocławiu.
Co do rodzinnej historii - nie trafiłem nigdy na żaden ślad o tym w starych gazetach. "Goniących listów" za Grzegorzem chyba nie wysyłano. Może ofiara jednak się "wylizała" z ran - i nie zgłosiła tej napaści władzom?
Witam
Dziękuję za to przywitanie.
Z metryki ślubu mojego prapradziadka można wyczytać, że jest on z Załoziec Nowych. Czyli mnie powinna interesować Cerkiew Najświętszej Bogurodzicy. Co do mormonów to będę się starał uzyskać dostęp do ksiąg z różnych parafii. Będę też chciał przejrzeć metryki z Załoziec.
Z metryk wyczytałem, że mój prapradziadek długo czekał by ochrzcić dzieci, wiem też, że nie był jakoś brdzo wierzący. Mimo to jego dzieci wyrosły na gorliwych katolików. Siostra mojego dziadka wspomina, że jak była mała i prapradziadek jeszcze żył, to ciocia Domicela (Córka Grzegorza) zawsze brała moją ciocię, dziadka i resztę dzieci do kościoła by modlili się za duszę Grzegorza. Oficjalnie mówi się tutaj o zabójstwie. Jednak czy tak było naprawdę to ciężko będzie ustalić. Tak jak pisałem był to początek lat 90 XIX wieku.
Pozdrawiam
Konrad Zaleski
Będzie Pan miał ułatwione zadanie, bo Załoźce Stare i Nowe są w jednym zasobie archiwalnym.
Cerkiew w Załoźcach Nowych - dawna świątynia łacińska Augustianów, po kasacji tego zakonu przez Austriaków, sprzedana załozieckim grekokatolikom - była początkowo filią parafii w Załoźcach Starych.
No i radziłbym zaglądąć tu i tu. Pana przodek Grzegorz urodził się w Załoźcach Nowych, ale nie wiadomo, skąd pochodzili jego rodzice. Któreś z nich mogło urodzić się w Załoźcach Starych.
Wejść do skanów nie można z internetu (dostępne tylko z komputerów w centrach mormońskich), ale już z numeracji widać, co to są za zasoby. W sygnaturze jest ukryty numer zasobu z archiwum lwowskiego, gdzie są przechowywane oryginały tych ksiąg.
Te pierwsze (pisane bez nawiasu) są to tak naprawdę nasze księgi łacińskie, które mamy u nas poindeksowane na stronie Olejów. Ale lepiej ich o tym nie zawiadamiać - żeby nie jeszcze wyłączyli.
Drugie z góry (z powtórzeniem w nawiasie) to będą te księgi grekokatolickie, które powinny Pana zainteresować.
Trzecie z góry (ze słowem powiat) to jakieś protokoły przedślubne z czasów międzywojennych.